Nienawidzę robić "fabrycznych" rzeczy, mechanicznie powtarzać tego samego. Ale, tak jak już pokazywałam przy tych zakładkach, lubię robić "serie", kilka przedmiotów, które zaczynają tak samo a kończą dość różne :) Dzisiaj dwie karteczki z grafiką podobną do tej, i w takiej samej kolorystyce.
******************
I hate doing the "manufacture" series of identical things, I admire girls making tens of invitations. But I like doing themed series that use a similar idea and colour combinations, yet are different. Those two are a match for a card published here.
Papier ILS "Marie Antoinette", kryształki Prima i E-craft, gaza, obrazki z "The Graphic Fairy" pociągnięte lakierem.
Very nice! I agree...I like each card to be an individual, too.
OdpowiedzUsuńPssst....new freebie sentiment up on my blog today if you're interested.
Obydwie są piękne, ale jak dla mnie to urzekająca jest druga bo bardzo lubię taki odcień zieleni :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne kartki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karteczki prześliczne i wspaniałe w swej kolorystyce!Cudo!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i ślę moc uścisków.Dziękuję z całego serca za odwiedzinki na blogu...a każde słowo to taki balsma dla duszy:)
Śliczna karteczka:))
OdpowiedzUsuń