czwartek, 31 marca 2011

Ale jaja!

Podobno turlanie jaj to stara wielkanocna tradycja ludowa. Tutaj moja wersja./There is an old folk tradition for egg rolling contest on Easter.Here is a definite winner!




poniedziałek, 28 marca 2011

Jajec ciąg dalszy/Eggs for supper tonight.

Wszyscy robią pisanki w formie jaja, robię i ja. Tylko moje nadpęknięte już są troszeczkę! / Everywhere I look I see egg-shaped cards. So i did two too, but unfortunatelly they cracked in the process...


I jeszcze jedno otulone wstążeczkami. / And another one wrapped in ribbons.


Myślę, że pasują na Szufladowe wyzwanie świąteczne, bo i symbol, i kolorystyka wiosenno-świąteczne./ I think they suit the Szuflada Easter challenge both in symbolism and colour.

niedziela, 27 marca 2011

Nowości w Lemonade

W Lemonade wiosenno-świąteczne nowości, bardzo interesujące stempelki, w tym ramki do wykrojników. Z tej okazji ekspresowe candy, tylko do jutra!/There are a lot of new spring and Easter themed stamps at Lemonade, and a candy to celebrate it. Go and check it quick, it only lasts till tomorrow!


sobota, 26 marca 2011

Jajcarski post

... bo Wielkanoc się zbliża. Popełniłam takie proste karteczki/Easter is closing, so time for some eggs. They are on the simple cards:




A że po candy zostało mi jeszcze troszkę wstążeczek, powstają też karczochy./And some ribbon eggs made with ribbon leftovers after the candy ;P 



piątek, 25 marca 2011

Dawno, dawno temu....

No i narobiło mi się zaległości w blogowaniu :(Aż trochę ciężko mi teraz usiąść i się zabrać za pisanie, tym bardziej, że pogoda aż zaprasza do ogrodu. Trochę już chyba bloga ogarnęłam, jeszcze najstarsze posty zostały które przeoczyłam , gdyby ktoś zauważył jakieś błędy proszę o zgłaszanie. No i niestety na razie pozostanie taka szata graficzna jak jest :/. No to koniec marudzenia i pora wrócić do tematu.

**********
So now I have a lot of things overdue  here on the blog. I feel a bit dishearted and have to force myself to get on the roll again and post regularly, especially since ythe weather is nice and inviting to go outside and maybe work in the garden a bit. I hope the blog is more or less in order now, apart from some oldest posts that still need fixing. If you happen to come across something that's not working, please contact me as I may have overlooked it. And I'm going to leave the blog looking like it is, at least for some time now until I get the courage to try it again. But, enough blubbering, time to get on topic finally.

As I have mentioned before here, here and here, we have our "regular" get togethers with the girls, both from my town and from a larger area too sometimes. We've had two meetings i haven't written about and haven't shown the works, so here's a quick overview. Unfortunatelly most of the pictures are of a very poor quality, and I only have better pics of the works I have at home, maybe next time we see each other we manage to get better pics.

**********

Jak już pisałam wcześniej tutaj, tutaj i tutaj, robimy sobie dość często motywacyjne spotkania  z dziewczynami z Mielca, a od czasu do czasu również w większym gronie. Przedstawiam zaległe zdjęcia z dwóch takich spotkań.

19 marca - no niestety większość zdjęć robionych w ten dzień się nie udała, więc tylko prace, które zostały mi w domku. może przy okazji uda się zrobić reszcie i dołączyć.



Na zdjęciu głównie moja jadalnia, która nie pełni tej funkcji odkąd dawna bo stół sprzątam tylko od święta :P. Na zdjęciu od lewej tylna strona Marysi, tylny półprofil Musssli i Agatka w pełnej krasie./So here is the picture of my, unbelievably cleaned, dining-room-turned- craftspace . Unfortunately parts of it are obscured by (from the left) Marysia, Musssli and Agatka.


Na każde spotkanie przygotowujemy prace do wymianki - tym razem tematem był LO "wiosna". Na zdjęciu praca Marysi, którą miałam przyjemność wylosować Popatrzcie tylko na te ręcznie robione kwiatuszki!./Each time we agree to prepare some works for a swap - this time it was 8x8' layout inspired by spring. This is Marysia's work that I had the pleasure to get. Look at all those handmade flowers!


W czasie spotkań nową tradycją jest, że jedna z nas przygotowuje zestaw materiałów, z których należy przygotować karteczkę. Przygotowany przeze mnie zestaw wyglądał mniej więcej tak, choć poszczególne zestawy różniły się kolorami dodatków: /Each time one of us prepares a batch of materials for everyone and we are supposed to create a card using most of them in some form. This is the kit supplied by me (but each kit had different coloured embellies):


A tutaj kartki zrobione z tego zestawu - pierwsza na spotkaniu, druga z zapasowego zestawu a ostatnia przed spotkaniem na wypróbowanie zestawu./And here are cards I made with the extra kits:




Z reguły staram się powklejać coś do środka, żeby nie było tak pusto i nijako.


środa, 23 marca 2011

Wyniki rozdawajki/ Candy draw

Niestety zeszło mi dłużej niż się spodziewałam z przywróceniem bloga do stanu używalności, ale nie chcę Was już dłużej trzymać w niepewności a i wstążeczki z wszystkimi dodatkowymi przydasiami zawalają pół stołu. ;P
Dziękuję wszystkim za udział w zabawie, dzięki niej poznałam wiele nowych wspaniałych blogów - wszystkie odwiedziłam przynajmniej raz, i robicie wspaniałe rzeczy! na pewno będę wracać i mam nadzieję, że wy równiez o mnie nie zapomnicie.

**********

Returning the blog back to order is taking me loner than I supposed, so I'm keping it short and on the topic for a change. A big hug and a thank you for everyone who decided to join the fun, I've came across so many wonderful new blogs that I have visited already and I sure will be visiting in the future. I also hope you will not forget me and I'd love to hear from you from time to time.


As my boys are away or sleeping you may blame it on me I chose the wrong person. Lacking the proper hat I decided to drop my tickets into a helmet lying nearby. Congrats to the winner and all the others - don't worry, it's not the last one! 

*********

Ponieważ moje sierotki albo wybyły, albo śpią, możecie zwalać na mnie, że wylosowałam nie tę osobę co trzeba ;) Z braku odpowiedniej komory losującej pocięte karteczki wylądowały w najbliższym pojemniku, którym okazał się hełm rycerski :) i od razu losowanie nabrało innego prestiżu ;P 



And the winner is:


malutka pisze...

Normalnie wstążkowy raj:) Zapisuje się koniecznie. Pozdrawiam http://szuflandia-malutkiej.blogspot.com/
Gratuluję wylosowanej osobie, a wszystkich zapraszam do odwiedzin, bo na pewno nie była to ostatnia zabawa!

wtorek, 22 marca 2011

Spokojnie, to tylko awaria

Przepraszamy za chwilową przerwę w nadawaniu. Łączność zostanie przywrócona jak najszybciej. mam nadzieję, ze uporam się z tym wszystkim do jutra i umieszczę wtedy wyniki candy.

*********

Sorry for this mess, I have to re-upload most of the pictures, but I am still thinking I am in control! I'll be back ASAP ( hopefuly tomorrow) with the candy results.

piątek, 18 marca 2011

Pudełka i uzupełnienie candy

Deszcz i plucha, i nie da się nadal robić dobrych zdjęć :( Nie, żeby tak znowu bardzo było czemu. Dzisiaj tylko zdjęcia pudełek, które stały prawie skończone i się doczekać nie mogły na zdjęcia. Jedno już grzecznie służy do przechowywania wycinanek, w tych planuję trzymac stemple.




W tym większym idealnie mieści się kalendarz A5

*******

It's raining and cloudy, hard to take any decent photos - not that there is a line at the photo booth! Today some photos of matboard boxes that have been sitting on the shelf waiting for some final touches and photos. One of them is already working well as an organizer for chipboards and cutouts, the other are for my stamps.

And don't think just because I haven't been posting, I forgot altogether about my candy additions! Each day during my springtime cleaning I am taking a break to add something to this one special box. so, here they are:

**********

No i nie myślcie, że ponieważ nie pisałam kilka dni, to zapomniałam o candy - w ramach wiosennych porządków codziennie wyciągam coś ze schowków i dokładam do przygotowanego pudełeczka. tak więc:
14 marca - Dzień pierwszy - tasiemki ( pod tym postem się proszę wpisywać)/day one - ribbons
15 marca - Dzień drugi - guziolki/ day two - buttons
16 marca - Dzień trzeci - jak wiosenne candy, to oczywiście nie może zabraknąć kwiatuszków./day three - what a springtime candy would be without flowers?



17 marca - Dzień czwarty - bardzo niefotogeniczna organza i siatka w czterech odcieniach pomarańczu/day four - some badly photographed mesh and organza in shades of orange



18 marca - Dzień piąty - koroneczki, w tym jedna ręcznie robiona na szydełku ( nie przeze mnie!)/ and finally day 5 - lace, including hand crotcheted one.



Zapraszam jutro do zajrzenia co się jeszcze zmieści w paczuszce! A ja znikam myć okna, może więcej słońca przez nie wpadnie...

******
Come tomorrow and see what will appear in that little box! in the meantime, I'm off to wash the windows, I'd hate to waste any bit of it now!

środa, 16 marca 2011

Ale ja mam fajnie!

Nie zdążyłam dodać wczoraj posta i dołożyć przydasiów do mojej rozdawajki, ale mam całkiem dobre wytłumaczenie! ( I obiecuję, ze nadrobię to niedopatrzenie!) Wczoraj było nasze Mieleckie spotkanie "Anonimowych Artystek", i przeciągnęło się do północy, nie miałam już siły obrabiać zdjęć. Nasze spotkanka odbywają się trochę na zasadach "shoebox swap", czyli każda uczestniczka przygotowuje jakiś projekt na wzór, oraz tyle gotowych zestawów ilu jest uczestników, a następnie wspólnie przygotowujemy sobie kopie. Na taką imprezę wymyśla się jedna kartkę a docelowo wychodzi się z X różnymi karteczkami. Jaka oszczędność czasu! :) Z tym, że traktujemy te zasady dość lajtowo, i nie jesteśmy tak bardzo ograniczone czasem. Wczoraj było nas 3 plus sąsiadka z łapanki, a tutaj kiepskie zdjęcie robione w środku nocy o północy moim głuptakiem - niestety dwie laseczki już się ewakuowały zanim przypomniałam sobie o aparacie. Jak widać w kolorystyce króluje wiosna.

**********

I haven't managed to add anything to my candy yesterday, but I have an excuse, and a very good one! (I promise I will compensate later). I was busy crafting till midningt with my wonderful craft ladies at out weekly town meeting, and after having some joyful and busy time I just couldn't bring myself to edit pictures and post that late. We've been doing something slightly inspired by a "shoebox swap", but we're not the ones for strict rules and the decoupage supplies were definitely bigger than a shoebox - well, maybe a 7-mile shoes shoebox :) There were three of us this time plus a neighbour who came to visit and was forced to work :P Unfortunately two girls had already left before I remembered about taking some pictures. As you can see, it's spring in the colourline too!


Tak wyglądają moje karteczki sfotografowane dzisiejszego ranka.Żółta świąteczna projektu Agatki, kolorowe moje, jedną zrobiłam przed spotkaniem na wzór, drugą razem z dziewczynami z zapasowego zestawu. Jaja nie pokazuję bo nie skończyłam.

**********

And this is how the cards made by myself look like in the poor light of this rainy morning. The yellow one was designed by Agatka, the double side-step I prepared before the meeting but then I had one more spare set so I finished it with the girls. I haven't finished my egg, so there's nothing to show yet.


I am entering this card for the Beary Scrap birthday Challenge.







No i w końcu to, na co wszyscy czekają :P Do rozdawajki dzisiaj dołożę garść guziolków. Przypominam, że zapisy na candy są pod tym postem.

And finally what you are all waiting for - today, I'm adding some buttons. You can add yourself to the draw under this post.

poniedziałek, 14 marca 2011

Wiosenne słodkości/Spring candy

Pięknie i wiosennie dziś za oknem, słoneczko wreszcie poprawia zimowy nastrój, i ja mam dla Was też coś na poprawę nastroju :) Mam ochotę podzielić się moimi nowymi tasiemkami - więc ogłaszam candy! Przygotowałam ponad 30 metrów tasiemek satynowych, w kwiatuszki, z organzy i brokatu w wiosennych kolorach, i będę jeszcze codziennie coś dokładać :) Zasady takie jak wszędzie, proszę o pojedynczy komentarz pod tym postem i umieszczenie linka do candy i tego zdjęcia na swoim blogu. Wszyscy obserwatorzy, którzy zgłoszą się do zabawy otrzymuja dodatkową szansę.Zgłoszenia do 21 marca do północy.

**********
It's getting nice and warm here, and to help the weather lift our spirits after the long winter, I'm calling for a candy! I want to share some of my newly bought ribbons with you - today I selected over 30 metres of different ribbon in spring colours, and I'm going to add something more each following day. The rules are known, post a comment saying you wish to play with me and link to this post from your blog, using my picture. I'm adding an extra ticket for all the followers that decide to play! You may join till the 21st of march till midnight.

sobota, 12 marca 2011

Romantycznie

Słodka karteczka z kwiatuszkami. już mi się bardzo, bardzo chce wiosny! Nie mam nic przeciwko mrozom i śniegom, ale nienawidze przedwiośnia z jego chlapą, ciapą i błotem!



A sweet ?vintage? card with a lot of flowers - I sooo want the winter to end finally. I like it when it snows, but now it's simply muddy and dirty :/

piątek, 11 marca 2011

Wiosna, ah to ty!/Calling for spirngtime

Kolory jeszcze troszkę przygaszone, ale piękny motyl już zwiastuje nadejście wiosny. Kwiatki robione własnoręcznie wg kursu Sasilli, motylek pokryty brokatem i kolorowany perlen penami.

**********

Colours not yet in full bloom but a beautiful butterfly is the first sign of springtime! It's wings glitter and are softly coloured with Perlen Pens, and the flowers are made with this tutorial from Sasilla


czwartek, 10 marca 2011

Proste? ta dopiero jest prosta!

You say the previos card was simple? So what about this one? :p The blue piece is waiting for a sentiment

Wyzwanie w Diabelskim Młynie

Karteczka-lift na wyzwanie w Diabelskim Młynie. Niezbyt chyba wierny ten lift, ale w sumie dość mi się podoba. No i papiery te same co poprzednio, skoro już pocięte to trzeba zużyć!:)

**********

A card for a lift at Diabelski Młyn. More like an inspiration than a strict lift, but I quite like it. And I already started at those papers, so I had to use them - well, scrap your stash challenge!





niedziela, 6 marca 2011

Karteczka wyzwaniowa

Karteczka na wyzwanie w Art Piaskownicy.  Liftowana kartka:

Coś romantyczne klimaty mi się trzymają, nawet chyba trochę shabby shic, który jest zupełnie nie w moim stylu poza pracami z papierem... Ponieważ wykorzystane są tylko 3 kolory, zgłaszam ją również na wyzwnie w Diabelskim Młynie.
 **********
A card for Art Piaskownica  lift challenge. Another one very sweet and delicate, it's soooo not my style outside of cardmaking...?It also fits the "three colours" challenge at Diabielski Młyn


Męska? Niemęska?/Male or fail?

No i co tym razem powiecie? Nadaje się z kwiatuchem dla facetów? :/ i koronką...

**********

So what do you think this time, isn't it too gay with the blue flower and lace?

sobota, 5 marca 2011

Ciąg dalszy cięcia Victoriany/Victoriana cutting continued

Tym razem spodobała mi się kartka do liftowania na Scrappassion, tylko że robiłam lifta z pamięci i mi się układ odbił symetrycznie. Oj, wyżywałam się na tym kawałku papieru, wyżywałam :) Karteczka przeszywana, poszarpana, stemplowana, embossowana (embossing na distressach jest be), tuszowana i naklejana :). A tak w ogóle to papier bazowy jest ZIELONKAWY, a nie żółty :(

**********

This time a lift from Scrappassion Forums, but as  I was doing it without checking the computer I somehow turned the layout around. Oh, this piece of paper has been throught a lot, including sewing, tearing,intentional distressing and not-so-intentional burning etc, That's how the scraping with a cat and a kid goes!  :) And by the way, the base colour is GREENish not yellow!





And an upgrade to yesterday's card, I didn't want a flower on it and wanted it to be a bit male,  but it lacked something and comments were "how nice and feminine"  - well, I definitely have problems with guy cards without cars...

**********

I jeszcze apgrejd do wczorajszej karteczki. W zamyśle miała być trochę "męska" i dlatego nie chciałam dodawać kwiatków, ale większość komentarzy uznała ją za "uroczą i delikatną", a ciągle mi coś w niej brakowało, więc sie poddałam. Wygląda na to, że nie potrafie zrobić "męskiej" kartki bez użycia samochodu...

czwartek, 3 marca 2011

Prosta karteczka/A simple card

Wróciłam po wyjeździe wypoczęta i wynudzona, bo nie mogłam zabrać swoich kraftowych rzeczy zbyt wielu, a do wyszywania się nie zmusiłam :) Całkiem nieźle idzie mi porządkowanie całej tej rupieciarni, mam nadzieję, że uda mi się to wszystko uporządkować i pookładać przed przyjazdem dziewczyn. Na razie nie ma co pokazywać, bo spiesząc się stawiam bardziej na praktycyzm niż elegancję i pudełka nie doczekały się na razie dekoracji. Ale cały czas coś się dzieje, i staram się sprawdzać w praktyce wygodę przechowywania i coś powyklejać codziennie.

Zabrałam się za pocięcie "Victoriany" Latarni Morskiej, które to papiery bardzo mi się podobają ale jakoś tak ciągle unikały nożyczek :) Dziś taka prosta karteczka, ale bardzo mi się podoba, chociaż jeszcze jej czegos brakuje do szczęścia. Luźno wzorowana na mapce i kartce umieszczonych na blogu Cath.

****************

So I am back from my winter trip, relaxed and starving to work as I coundn't take many crafting suplies with me - the only thing I did take, my long overdue embroidery, I didn't even look at... :P I'm still working on organising my craft space in order to be able to reclaim the dining room for the family...  No pictures so far as I put more emphasis on quickly being able to finish the work leaving the decorating part for later on. It's going well, I've found out some nice ways to sort things and I am in the process of testing them.


For now, I've finally cut two pages of "Victoriana" paper form Latarnia Morska that has been sitting in my stash for a long time. i love the designs, but somehow they always manage to avoided getting cut ;P So for starters, a simple design map I noticed on Cath's blog. I quite like how it looks, but it still lacks something special.



************

.