Mój pierwszy przepiśnik, na imieniny mamy. Powiem, że nawet mi się podoba, choć historia jego powstania jest długa i kręta :P - chciałam zrobić jakąś pracę na wyzwania - miały być owoce i konkretne papiery i metalowe dodatki. Ale tak jakoś wyciągnął mi się ten obrazek przy okazji i już zostało...
Zeszyt z Tesco, papiery Elise Rebel z 7 Dots Studio, perłowe ćwieki Craftmanii i fenomenalny alfabet ze Scrap.com.pl,( już niedostępny?!), perełki w płynie, wycięta serwetka, kawałek wstążki Wszystko przeszyte na maszynie.
Przód:
Tył:
Prześliczne, fakturowane literki:
A w środku przekładki z białego kartonu z kolorowymi etykietkami i kieszonkami
A że jednym z ważniejszych elementów kompozycji są perłowe ćwieki, zgłaszam notesik na wyzwanie Szuflady
"perły"
Piękny! Gratuluje podwójnej wygranej u Jacque!!!
OdpowiedzUsuńHehe, nie, tylko jedna wygrana - ta druga osoba nazywa się GuniLLa :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny przepiśnik.
OdpowiedzUsuńWitam w Szufladowym wyzwaniu.