poniedziałek, 21 stycznia 2013

Kuchenny komplecik

Powiedzenie "szewc bez butów chodzi" w moim przypadku jest jak najbardziej adekwatne. Robiąc wiele rzeczy, te "dla siebie" z reguły przestawiam na sam koniec kolejki, i na przykład w zeszłym roku przez rok cały miałam zwykły kupny kalendarz kuchenny.  W tym roku (na szczęście?) nie udało mi się kupić nic w odpowiednim rozmiarze, więc musiałam pokombinować. Nie jest źle, już w połowie stycznia mam aktualny kalendarz na ścianie :) A do kalendarza dorobiłam magnesik na karteczki-zapamiętywajki i prościutką mini listę zakupów - nie lubię sobie obciążać bez potrzeby torebki, ani zbierać oderwanych elementów. Sesja fotograficzna na kuchennym stole, bo ciężko o dobre światło w całym domu. Czajniczki wyszły ładnie pocieniowane (farbki modelarskie rulez) ale stemplowanie zawiłych wzorków farbą to nie to co lubię... Po sesji jeszcze dodałam crackle na wszystkich trzech czajniczkach, ale zdjęcia już nie wyszły.








4 komentarze:

  1. W sam raz dla miłośników dobrej herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny komplet !!!
    i bardzo potrzebny.muszę pomyśleć o podobnych "zapisywajkach",bo pamięć już nie taka.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny komplet! na każdym elemencie piękna kompozycja :)
    Dziękuję za odwiedziny i życzę szczęścia w moim Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny komplecik. Wszystko mi się podoba. Zazdroszczę papierków :)

    OdpowiedzUsuń