Bawię się ostatnio znów różnymi sposobami składania kartek. Dziś na tapecie kartka, która w pierwszym zamyśle miała być "swing card" ale... no nie jest :) Jakoś ten kawałek z przodu który zostaje po wycięciu kształtu mi przeszkadzał, więc go ucięłam. I powstała taka śmieszna, połówkowa karteczka, prosta w zdobieniach (za prosta?) ale jakoś nic więcej nie pasuje mi do tego słodkiego embossowanego ptaszka. Przy otwieraniu nic się nie rusza ani nie przekręca, tylko tył wykrojnikowej ramki jest oklejony papierem który pozostał z wycinania przodu. W sam raz miejsce do napisania życzeń.
Na dokładkę próbowałam w tej kartce użyć dwustronnej taśmy klejącej i no kurcze, wypróbowałam już chyba 3 czy 4 rodzaje i firmy, i nie potrafię z tym pracować - odkleja się, nie trzyma.... i tak na koniec musiałam poprawiać większość elementów magikiem :(
********
I'm playing around lately ( again) with some fancy card folds. This time a card that was supposed to be a swing card - but it's not. After folding and cutting the front plate I didn't like the way the front flap looked, so I cut it off. And I ended up with funny simple card - maybe a bit too simple - that doesn't turn or swing at all. I only rocked and embossed the pretty bird stamp. The back side of the plate is covered with the same paper as front and inside, as I had this piece lying around after cutting the front panel.
I also tried to use yet another kind of tape glue, and again it's been a disaster - it doesn't hold, the pieces fall apart :( And in the end I had to redo everything with my regular running glue...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz