Pół roku braku styczności z aparatem fotograficznym skutkuje sporymi zaległościami w dokumentacji, ale tylko kilka prac mogę sfotografować, do reszty nie mam dostępu. A że na razie nie mam nic nowego co nadawało by się do publikacji, to zaczynam dzisiaj serię zdjęć z zaległościami. Na początek karteczka zrobiona po
Rzeszowskich Spotkaniach Scrapowych z papierów pozostałych po warsztatach Karoli. Karteczka jest liftem jakiejś pracy, ale teraz już za Chiny nie przypomnę sobie jakiej...
Zdobyczna różyczka
Mnóstwo warstw i warstewek
Wnętrze oczywiście z kopertą
I pudełeczko do kompletu
Jesteś :D Jak dobrze :)
OdpowiedzUsuńWarstw, a warstw, się doliczyć nie mogę aż :)
Dobrze że wróciłaś!
piękna!!! i też jestem pod wrażeniem warstw:)
OdpowiedzUsuń