czwartek, 5 stycznia 2012

Pokemony atakują! /Pokemon attack!

Ciekawa jestem, czy ktoś jeszcze pamięta stworki zwane Pokemonami, które jakoś tak z dekadę temu cieszyły się wielka popularnością? Moje dziecko przeżywa właśnie fascynację tą serią i nie mówi o niczym innym :) W ramach mojej fascynacji nowym materiałem i wprawiania się w filcowanie (tym razem na sucho) powstały jeszcze przed gwiazdką takie trzy maskotki, tylko za nic nie dało się ich sfotografować porządnie. Dlatego teraz już takie trochę wymemłane i włochate są, niestety nie jest to dobre tworzywo na zabawki do miętolenia i przytulania. Pikachu i żółwik Squirtle sfilcowane na beton, odbijają się od podłogi jak piłeczka, ostatni zielony Bulbosaur filcowany z miękkim "pąkiem" - na razie nie widzę różnic w użytkowaniu. Żółwik ma około 7 cm, a Bulbosaur prawie 15cm.


***********

I wonder whether anyone remembers Pokemon, cartoon creatures popular some 10 years ago? Well, my son's currently fascinated by the series and he wanted them for Christmas. So adding my December fascination with felting I've made such three toys. They were needle felted really well, the two smaller ones actually bounce off the floor when dropped, but as I didn't have permission to take a picture of them (and no good light too) they are already well fondled and quite hairy in the pics. As much as he loves them, it's not the best material for playable toys. The smallest one, blue Squirtle is about 7 cm, the green Bulbasaur is about 15 cm tall.

Elektryczny Pikachu:

Wodny Squirtle - rysunek skorupy

Roślinny Bulbosaur - za glową "pnącza" z drucika kreatywnego

i zdjęcie grupowe

3 komentarze:

  1. Najbardziej przypadł mi do gustu ten zielony stworek ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne! Mając 13 czy może 14 lat tym się też ekscytowałam :D Super wyszły :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anie, nie dla chłopaka. Karta powstała dla dziewczyny, która to kobiecych dodatków nie lubi. Mam nadzieję tylko że się spodobała nowej właścicielce.
    =)

    OdpowiedzUsuń