Jakiś czas temu pisałam o planach rozpoczęcia przygotowań do świątecznej dekoracji domu. Spotkanie odbyło się zgodnie z planem, i nauczyłam się robić kusudamę. Pomimo, że bombki nie udało mi się skończyć tego samego wieczoru, już od jakiegoś czasu wisi sobie na lampie,- tak, wiem że do świąt jeszcze długo, ale bardzo mi się spodobała :Pi wcale nie wygląda bardzo choinkowo. I nawet ma już młodszą siostrę! Natomiast choróbska, nawał pracy i innych zajęć ostatnio powodował, że nie byłam w stanie zrobić sensownego zdjęcia dlatego dzisiaj premierowa prezentacja. Kula powstaje z 12 "kwiatów" z których każdy składa sie z 5 karteczek-płatków, w każdym 12 zagięć co w sumie daje 360 zagięć w całej bombce. nudzi mi się, prawda? ;) Tadam!
**********
Some time before I've mentioned we are meeting to start preparations for christmas decorating. The meeting took place as sheduled, and I learned how to make a kusudama ball. I've finished it soon enough, and already couldn't resist but to hang it on the lamp ( I just claim it has nothing to do with Christmas:P ). I've even made another one that just needs finishing touches. Unfortunatelly private life and November light after work delayed its apperance on the blog, but here it is, first of the many I hope. It is made out of 12 "flowers" in turn made out of 5 pieces of paper-petals, each folded 12 times what gives a total of 360 folds for the ball plus gluing time. Am I bored or what?
And, as I have been trying to give some order to my pics i've noticed I haven't published pictures of my autumn decorations. Well, it's definitely too late to post halloween/birthday pumpkins, but this basket of leaf roses is still pretty.
Starając się wprowadzić nieco porządku w moje zdjęcia zauważyłam, żę nie opublikowałam żadnych zdjęć dekoracji jesiennych. Co prawda na dynie halloweenowo-urodzinowe juz za późno, ale ten koszyczek różyczek z liści nadal cieszy oko.
Piękna kusudama!!! Ja bym nie miała cierpliwości;) A koszyczek-cuuudny!
OdpowiedzUsuń