sobota, 29 czerwca 2013

WAKACJE!!!

W końcu są wakacje! No prawie, ten tydzień jeszcze w pracy, konferencje, posiedzenia, podsumowania i cała masa papierków, ale lekcji już nie ma i taka dziwna cisza na korytarzach :). 

Na koniec jeszcze spóźnione trojaczki, robione na szybko ale jedyne, które się załapały na zdjęcia. Bardzo podobne do poprzedniej kartki, ale zasługują na osobny post ze względu na dodatki z masy papierowej. Rzadko jestem pierwsza (a nawet druga czy trzecia) w kolejce do użycia najnowszych wymysłów i technologii, i nawet kiedy już coś kupie to musi odbyć w szafce kilkumiesięczną kwarantannę. Lubię poczekać, obejrzeć i pomacać nowości na jakimś spotkaniu i stwierdzić, czy będą mi pasować. Tym razem też się z zakupem nie spieszyłam, ale o dziwo praktycznie w ten sam dzień kiedy przesyłka dotarła zaczęłam się nią bawić a tydzień później efekty tych zabaw w użyciu :) Zabawa mi się spodobała i na pewno wkrótce zobaczycie więcej elementów w użyciu.

A tu wszystkie trzy wersje razem.

I z osobna:


Wszystko wyszło baaardzo grubiutkie i warstwowe.



czwartek, 27 czerwca 2013

Światełko w tunelu

Uff... powoli widać już koniec papierologii. Niewiele jest rzeczy których nie cierpię bardziej niż niepotrzebnej biurokracji, a już szczególnie jeżeli sama muszę ją produkować. Mam nadzieję, że przez weekend uporam się z tym do końca. A ku pokrzepieniu serc - podziękowanie dla nauczycielki robione trochę "na kolanie" w pół godziny przed wyjściem na zajęcia :D dobrze, że zajęcia długie to brokat i perełki zdążyły wyschnąć :P



Mocno warstwowa i z pięknym dużym kwiatem od Marysi.



czwartek, 6 czerwca 2013

Z wnęką

Dostałam kiedyś ciekawe zamówienie - kartka ma być z różyczkami, miejscem na różaniec i "pocztoodporna". Uznałam, że naklejanie różyczek na grubszej kieszonce, w której mógłby się ów różaniec zmieścić, na pewno nie pozwoli spełnić ostatniego z warunków. I wtedy sobie przypomniałam o karteczkach z wnęką, które robiłam już kiedyś baaardzo dawno. Udało się zmieścić i różyczki, i niewielkie pudełeczko na wewnętrznej stronie, całość wyszła dosyć pancerna a po podklejeniu estetycznie wnęki zyskałam jeszcze miejsce na wierszyk :) Na koniec okazało się, że to miał być różaniec-pierścionek :P. Zresztą zaraz później powstała druga taka kartka, nieco ulepszona, ale już się na zdjęcie nie załapała.




środa, 5 czerwca 2013

Słonecznie na urodziny

Blog znów zarasta pajęczynami, bo mam totalnego "niechcieja". Jak już siądę przy kompie, to z reguły w takim stanie, że przeglądam obrazki na Waszych stronach i nawet nie mam siły komentować, nie mówiąc juz o pisaniu postów czy obrabianiu zdjęć. Wiadomo, wymówka zawsze się znajdzie, a to ogródek, a to pogoda taka senna, a to dodatkowa praca papierkowa... Niewiele ostatnio robiłam, ani papierków, ani malowania, ale w niedługim (odpukać) czasie powinno być kilka większych rzeczy do pokazania. Na razie kilka postów będzie z zaległymi karteczkami. Dziś na rozgonienie chmurzysk takie słoneczka na kartce urodzinowej.


Warstwowo, ale niezbyt grubo, żeby kartka zmieściła się w kopercie.


No i własnoręczne kwiatki, z których jestem bardzo dumna. nie dlatego, że takie piękne, ale że w końcu się zmusiłam do użycia wykrojników zamiast gotowych płatków.