sobota, 30 kwietnia 2011

Wieniec laurowy

Nabrało mnie na zrobienie sobie wianka, który zastąpi świąteczne ozdoby. Trochę efekt wyszedł inny niż się spodziewałam, strasznie poważnie wygląda, jak wieniec laurowy - nie mogę wymyślić ozdób, które by do niego pasowały. Średnica 30 cm, zużycie około 30 m wstążki satynowej 25 mm.

**********

I wanted to make a spring wreath to substitute for my Easter decorations. It's not exactly what I had in mind, it turned out very formal, looks a lot like a laurel wreath. The decorations I wanted to use just don't match it, and I don't know what to do with it. It is about 30 cm in diameter and used up 30 metres of satin ribbon. 

sobota, 23 kwietnia 2011

Wesołych Świat/Happy Easter!


W ten dzień jakże uroczysty,
w którym nasz Pan powstał,
oddajmy hołd nasz Jemu.
A ta chwila cudowna
niech zagości w sercu Twoim.
Już króliczek z barankiem
bawią się w koszyczku
jajo pomalowane w kolorach tęczy,
Kiełbaska z chrzanem
pięknie pchnie na stole.
A gdy najdzie poniedziałek,
niech na Tobie sucha nitka nie zostanie.
Wesołego Alleluja!

Przedświąteczne porządki/Easter cleanup

Dzisiaj post zbiorczy, bez jednego konkretnego tematu.

Na początek zdjęcie zgłoszone na wyzwanie w Skrapińcu - W ostatniej chwili spostrzegłam się, że go nie opublikowałam jeszcze! Jest to karteczka z mojego kalendarza kuchennego - zalterowany kalendarz firmowy, nic odkrywczego i spore wyzwanie kolorystyczne, zęby pasował do wystroju, ale na oryginalne zdjęcia nie mogłam patrzeć. Problem jest tylko taki, że muszę poszczególne miesiące uzupełniać na bieżąco bo inaczej się w spirali nie mieści... No więc przedstawiam - Kwiecień:

**********

Today some odds and ends without a main theme, but it's the last moment to write about some things.


For starters, a page I enter for Skrapiniec challenge - I thought I already posted and entered it, but oops, I did it again... It's a page from my kitchen wall calendar, a simple altered company one but I couldn't stand looking at oryginal pictures. The problem is, I have to make pages for each month subsequently as it would turn out too thick otherwaysand the limited palette to match the furniture ( well, this one doesn't anywyas :P . So here it is - a page for April. The "journaling" is a recipe for dandelion "honey".



Następnie, podziękowania dla Mazmiki za niespodziankę - piękne makramowe i dekupażowe pisanki, Ani za szydełkowe koszulki na jajka oraz wszystkie kartki i życzenia świąteczne!

********

Next, I want to say thank you for wonderful gifts, Easter cards and greetings. I got those fabulous macrame eggs from Mazmika and lovely crochet  eggs from Ania. Big thank you!








A na koniec chciałam się pochwalić botanicznie - moja ponad 10-cio letnia juka postanowiła w tym roku zakwitnąć. Wypuściła kiść drobnych, szarawych kwiatuszków, które z ciekawości pozostawiłam na roślinie. Po kilku dniach kłos osiągnął ponad 30 cm długości i pokryty był cały drobnymi, szarawymi rurkowatymi kwiatkami - niezbyt atrakcyjnie się to prezentuje. Niemniej jednak następnego dnia, kiedy kwiaty się otworzyły, cały dom wypełnił nieziemski, i bardzo intensywny zapach. Nie spodziewałam się tego po tak niepozornych kwiatuszkach.
 **********
And finally, I'm bragging about my pot plant. My  yucca, that is older than 10 years, decided to bloom this year. At the beginning, it didn't look very appealing, but intrigued I let it grow. After some days the stem grew up to about 30 centimetres and developed bunches of unattractive off-white, pipe-like blooms. But, the next day, when the flowers opened, the whole house was bathed in a lovely, even if definitely too strong, smell. As they say, not all is gold that shines.



.

czwartek, 21 kwietnia 2011

Naprawdę ostatnie już/More last than previous last ones

...kartki świąteczne. Oczywiście już dawno poszły w świat ale z powodu choroby, problemów z kompem i wyjazdu zdjęcia wklejam dopiero teraz.
Pierwsza na zamówienie, miała być wysłana dla zakonnic z obrazkiem Chrystusa cierpiącego.

*********

...so finally the lastest Easter cards.Of course they have been made and sent long time ago, but I haven't published them because of my illness, computer problems and a trip away from civilisation. The first one was custom made for demand, with a picture of Christ ans to be sent to a nunnery.



Two more made with papers I got from a candy - I simply HAD TO cut and try them!

**********

Kolejne dwie z pzpierków, które dostałam w wygranym candy, po prostu MUSIAŁAM je wypróbować i pociąć.


 



I ostatnia w innym stylu, z wesołym zającem, bo zwróciłam uwagę, że ostatnio większość kartek wyszła z tendencjami do postarzeń, vintage i ogólnie starociowo.

*********


And one more with a different mood, because I've noticed lately most cards are distress- and vintage-looking



Finally a picture of my helper who has made some more cards for his kindergarden  - but we remembered to take a pic only of those three.

**********

A na koniec zdjęcie mojego pomocnika i towarzysza, który samodzielnie robił karteczki na kiermasz do swojego przedszkola. Niestety o zdjęciach pamiętaliśmy tylko za pierwszym razem...


wtorek, 19 kwietnia 2011

Piramidki

Kiedy przeczytałam wytyczne wyzwania Scrap Pasji od razu pomyślałam o tych papierach. A kiedy wzięłam je do ręki zastanawiając się, jaki kształt będzie wystarczająco nietypowy, przypomniałam sobie o takich oto kartkach stojących:

*********

When I read the instructions for Scrap Pasja challenge I knew I want to use those papers. And whenever I have them in hand, I have ideas for some cards really non-typical in shape and construction. Of course i couldn't have done it the easy way, right? I decided I don't like how the colours distribute in regular "built" for this type of card, so I've done it my way. The hard way. It used up all 6 sheets of 6x6 paper to cover the card inside and outside, but the leftover scraps have already been cut almost to shape... So I made a second pyramid/teepee. here is how they look like, alone and together.



Oczywiście, kto mnie zna ten wie, że lubie sobie utrudniac życie - nie podoba mi się standardowy sposób, w jaki zachodzą na siebie kolory więc zrobiłam to po swojemu :P. Na kartkę, oklejaną ozdobnym papierem z zewnątrz i od wewnątrz poszedł cały zestaw 6 papierków 15x15 cm, ale ponieważ pozostałe "ścinki" były przycięte prawie dokładnie tak jak trzeba, to od razu powstała druga, mniejsza piramidka. Tak oto prezentują się piramidki, razem i osobno.









 I rozpłaszczone/and flattened out



 I jeszcze kilka szczegółów - embossing, przestrzenne kwiatki/rozetki, perlen pen na motylkach i Glossy na kwiatkach./And some detail




Materiałoznastwo:
Papier: Powiew Wiosny
Kwiatki: różyczki, kwiatki Prima; kwiatki Teahouse, mini kwiatuszki
Kryształki Prima
.

czwartek, 14 kwietnia 2011

Kurczak i znowu prezenty :)

Kolejna karteczka-lift z magazynu Creativity, (obiecuję uzupełnić zdjęcie oryginału) i znowu wielowarstwowa wycinanka. Jakiś taki smutny ten drób wyszedł...

Karteczkę zgłaszam na wyzwanie Hopmartu.
Wytyczne:
-użyjcie przynajmniej trzech warstw papieru (warstwy powinny na siebie nachodzić)  - jest 8 + 4 na drobiu)
-kolory w większości powinny być wiosenne - check
-należy użyć wstążkę - check




Another mindless lift from the "Creativity" and another handmade decoupage. The chicken looks sad, as if he knows his friends are poultry already... I'm entering the card into Polish Hopmart challenge, where the rules were to use ribbon, spring colours and at least three paper layers. There are eight plus four on the chick, guess should be enough.

Today I've got another picture of gifts I got  - really those surprises keep me up this week or I would just burrow somewhere without showing the tim of my nose for a few days. Thanks Chanderella!






I jeszcze mam do pokazania paczuszkę z wygraną z candy u Chanderelli - dzięki tym niespodziankom jakoś funkcjonuję w tym tygodniu, choć najchętniej zakopała bym się w łóżku i nie oglądał świata przez kilka dni... Dziękuję, już się zabrałam za cięcie tych ślicznych papierków!

środa, 13 kwietnia 2011

Piętrowo i prezentowo

Żyję, żyję - choć ledwo... Przepraszam wszystkich, że nie odwiedzałam Was ostatnio, ale trochę cieplej się zrobiło i aż szkoda tkwić w domu, a przez kilka ostatnich dni na dokładkę dopadło mnie coś i walczę, ale z miernym skutkiem, i nawet jeżeli udało mi się znaleźć siły na odwiedziny, to już nie dawałam rady pisać komentarzy. Wybaczcie, obiecuję poprawę.

*********

I'm sorry I've disappeared, but I haven't been well lately and simply didn't have stamina to sit at the comp and visit you, and even if I did it was too much to comment.  I promise to be back as soon as I feel better. 

On the crafty side I tried to keep busy, but with all the imagination gone I simply made a lift of some old work from "Creativity" magazine. The decoupage is a stamp I handcut and mounted on 3D foam

*********

Żeby nie być tak całkiem bezproduktywną zrobiłam karteczkę, ale z powodu braku weny jest to tylko lift pracy ze starego numeru "Creativity". Kwiatek to stempel Viva Decor wycięty w 4 warstwach i zamocowany na kosteczkach dystansowych. W sumie miała być na wyzwanie Lemonade, ale jakoś tak wpadł mi pod rękę stempel z Allegro, więc nie spełnia wymagań...




I jeszcze na koniec miły akcent - spotkała mnie dzisiaj niespodzianka - odebrałam niezapowiedziany liścik od Janeczki, a w nim takie cuda! Dziękuję ci, kochana, sprawiłaś mi wielką radość, z trudem obroniłam naszyjnik kiedy pokazałam mamie Twoje prace!!!


*********

And here's a picture of a surprise gift I got from Janeczka, she's such a lovely warm person,  go and check beauties she can make!



.

wtorek, 5 kwietnia 2011

Craftshow - fotorelacja

Tak jakoś ostatnio nie mam ochoty wiele pisać, za to zdjęć będzie duuużo! Przybyłam, zobaczyłam, poległam w walce z chochlikiem zakupowym ( uwaga na przyszłość - jechać bez karty :P), zaopatrzyłam się na następne kilka lat w papierki i trochę dodatków, wyściskałam stare znajome i poznałam wiele nowych osób, pooglądałam ciekawe pokazy i zaraziłam się sutaszem, wyoglądałam i wymacałam prace znane wcześniej tylko z internetu.... Pisze podanie o wydłużenie doby i zwiększenie wypłaty :P A teraz już zdjęcia:
 **********
There's been a largish scrappy meeting in Cracow last Saturday. I've been there, I'vee seen it, I've bought all I need and lotsa more.... I've met and hugged lovely ladies I've known before and met a bunch of new friends, I was lucky to see in person some wonderful works I've only known from the pictures. There's been some interesting courses and I learnt some new things, now just to persuade the bank for a bigger loan and make days longer to try it all! It was real fun and I hope to be able to go again next time! 

Nasza ekipa:/We, ourselves and us:










Pokazy ozdabiania wianków Flory i embossing na lodowato Nowalinki: /Flora's "Easter Wreath" show and Nowalinka's freezer embossing techniques:









Piękne malowane ręcznie pisanki mamy Ani. /Hand painted easter eggs




Moje zdobycze - zakupy, prezenty i wymianki. /My gains, both from shopping and gifts and swaps.




Dziekuję dziewczyny za towarzystwo, kreatywne pomysly i porady!Szczególne podziękowania dla Marysi za transport oraz Selennei i Annelice za dotrzymywanie towarzystwa przy zakupach! /Thank's everyone for everything and being there, making the meeting such fun!




niedziela, 3 kwietnia 2011

Kartki z wnęką/Shadowbox cards

Dwie karteczki z wnęką na obrazek według kursu Vairatki na forum Scrappassion. Świetnie się je robi i super wyglądają, choć muszę jeszcze popracować nad pełniejszym wykorzystaniem powstałej przestrzeni.
**********
Two shadowbox cards made following the instructions from Scrappassion forum (in Polish). Looking great, whiich can't be really seen on photos, and fun to make, but I still have to think about how to use the extra dimensional space.




Zgłaszam tę króliczkową karteczkę na wyzwanie w Art Piaskownicy / I'm posting the rabbit one for Art-Piaskownica vintage colours challenge.


A poza tym byłam wczoraj na Craftshow, ale mam jeszcze zdjęcia nieobrobione, więcej wkrótce!